Forum  Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Wizje Joanny Premonition
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Opowiadania
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Neosha
Syrena



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 18:57, 25 Lip 2009    Temat postu: Wizje Joanny Premonition

Joanna spojrzała na mury Zakładu Dla Obłąkanych Pana Smith. Przeszły ją dreszcze, na myśl, że będzie musiała tu spędzić najbliższe trzy lata. Śnieg padał na jej kurtkę tworząc niewielkie, mokre plamy. Nawet on wydawał się tu obcy. Nie wiedziała, czy wytrzyma rozłąkę z rodziną, ale nie miała wyboru. Jej okropne wizje musiały się skończyć. Zbyt dużo ją to kosztowało.

- Pani Joanna Premonition? - spytał nagle mężczyzna wychodząc przed bramę. Dziewczyna kiwnęła głową.
- Zapraszam do środka. -


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Neosha dnia Sob 18:59, 25 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
oll.
Syrena



Dołączył: 12 Lut 2008
Posty: 1757
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lębork

PostWysłany: Sob 19:25, 25 Lip 2009    Temat postu:

Poczatek dobry, aczkolwiek ja nie pisze i sie nie znam na tym, wiec nie mnie tu oceniac. Noale podoba mi sie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Syrena



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 14:10, 26 Lip 2009    Temat postu:

Początek zapowiada sie obiecująco...Weny ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cristal
Syrena



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1665
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Nie 14:40, 26 Lip 2009    Temat postu:

Świetny początek, czekam na dalszy ciąg (:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miaax3
Strażnik tajemnicy



Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 16:34, 27 Lip 2009    Temat postu:

początek na prawdę fajny ;D
mam nadzieję, że rozdział będzie dłuższy ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neosha
Syrena



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:02, 31 Lip 2009    Temat postu:

To taki krótki początek, od kiedy Joanna zaczęła mieć dar widzenia przyszłości. Postaram się, aby następnym razem rozdział był dłuuuuuższy.


Wielka mgła snuła się nad ulicami Loudhood, niegdyś podziwianym, dziś już niemal całkowicie opustoszałym, w niczym nie przypominającym siebie miasteczkiem. Niesamowite dwory zarosła trawa, a w miejscu, gdzie kiedyś górowała niesamowita fontanna, stał wypełniony po brzegi śmietnik, otoczony zniszczonymi meblami, pozostawionymi przed dawnych mieszkańców. W pobliżu rzeki, wśród drzew dwie kobiety, którym towarzyszyło dziecko, zawzięcie się kłóciły.
- Doskonale wiesz, że medalion należał do MOICH pradziadków! - wrzasnęła jedna.
- Trzeba było go nie zostawiać na środku ulicy!
- Ty stara złodziejko, wolałaś go ukraść niż po prostu mi oddać!
- Nie wiedziałam, że jest twój, Anielo!
- A kto inny TUTAJ mieszka?!
Klika wróbli wystraszyło się i odleciało na inne drzewa. Nastąpiła cisza. Kobiety spojrzały na siebie, po czym spuściły głowy.
- Nie wyobrażam sobie przyszłości Joanny w tej dziurze. - odparła Aniela, patrząc na dziecko.
- Ja także nie chcę, aby skończyła jak my. Musimy ją zawieść do sierocińca.
- Dafrozo, rozmawiałyśmy już na ten temat i więcej...
- Cicho! Coś słyszałam.
Kobiety obejrzały się, jednak oprócz drzew nikogo nie zauważyły. Mała dziewczynka zaczęła cicho płakać. Aniela już chciała ją pocieszyć, kiedy nagle usłyszała szepty.
Jooannna, Jooo...aaannnnaa,
Zatkała uszy, ale to nic nie dało, były coraz głośniejsze.
- Co to? - krzyknęła.
Niedaleko, między drzewami zauważyły jakąś postać. Powoli zmierzała ku im. Z początku odrętwiałe z przerażenia stały w miejscu, ale po chwili otrząsnęły się i zaczęły uciekać w głąb lasu. Biegły przeskakując przez chaszcze, a Dafroza mocno trzymała dziecko za rękę.
- Szybciej! To on! Wrócił! - krzyczała Aniela. Nie wiedziały dokąd biegną, chciały tylko czym prędzej uciec.
Na środku lasu zauważyły światło, pochodzące od jakieś chaty. Szybko popędziły ku drzwiom i mocno zapukały.
- Proszę otworzyć! - krzyczały i zaczęły pukać też w okna. Jakaś staruszka wyszła na zewnątrz.
- Po co ten hałas? - powiedziała powoli. - Wejdźcie.
Kobiety wraz z dzieckiem zajrzały do środka. Staruszka wskazała im starą kanapę.
- Potrzebujemy pomocy, jakiś mężczyzna... - zaczęła Aniela.
- O nim mówicie? - spytała staruszka wskazując na kuchnię. On tam stał.
Dafroza próbowała się ruszyć, ale jej ciało nagle stało się bezwładne. Powieki zaczęły jej opadać i ostatnie co zobaczyła to błysk nad małą Joanną.
Została przeklęta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Syrena



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 14:14, 31 Lip 2009    Temat postu:

Nieźle trzymało w napięciu, pomimo tego, ze było dość krótkie. Weny i pisz dalej, bo jestem ciekawa, cóz stanie sie dalej ;]]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Miaax3
Strażnik tajemnicy



Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 1450
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 14:39, 31 Lip 2009    Temat postu:

łał, nieźle ;ddd

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cristal
Syrena



Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1665
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Siedlce

PostWysłany: Sob 16:58, 01 Sie 2009    Temat postu:

Niezłe... Czekam na dalszy rozwój wydarzeń ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neosha
Syrena



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:21, 17 Sie 2009    Temat postu:

yy będą za jakiś miesiąc 4 rozdziały. bo teraz nie mam czasu : >

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Syrena



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 19:46, 18 Sie 2009    Temat postu:

To wstawiaj chociaż to co masz Very Happy bom ciekawa

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neosha
Syrena



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 19:05, 04 Wrz 2009    Temat postu:

jak chcecie w kawałkach to dobra.

Potężne wieżowce Oncle's Button ledwo odbijały posępne światło zachodzącego słońca, ale czerwonych namiotów stojących u ich podnóża wciąż przybywało. Odkąd Oncle's Button postanowiło wybudować fabrykę guzików na środku lasu, Stowarzyszenie Ochrony Przyrody nie dawało im spokoju. Już od tygodnia protestowali pod ich budynkiem, nie zgadzając się na żadne kompromisy. Mieli za sobą oczywiście większość miasta, ale ci niezbyt palili się do jakiejkolwiek pomocy, czy wsparcia.
W tym samym czasie otyły biznesmen otworzył szerokie drzwi wieżowca i ruszył w stronę samochodu.
- Dlaczego fabryka ma być ważniejsza od przyrody? - zaczepiła go reporterka, poprawiając przy tym kosmyk włosów. Mężczyzna zignorował ją, i gdy wreszcie przecisnął się przez szyldy z napisem "GUZIK Z TEGO BĘDZIE", wsiadł do samochodu.
Joanna spojrzała z odrazą na jego przetłuszczone włosy, a gdy w końcu wyjechali z otaczającego ich tłumu odparła:
- Mówiłam, że to zły pomysł.
- Zrozum - zaczął siorbając przy tym nosem - oni nie mają na nic wpływu.
Thomas Branch sięgnął po zieloną landrynkę po czym włożył ją sobie do ust. Samochód skręcił gwałtownie i Joanna uderzyła w szybę. Miała dosyć dzisiejszego dnia, a jeszcze bardziej Thomasa Brancha. Tak, jego szczególnie.

nie czytajcie jeszcze ( aha, pewnie to już zrobiłyście, trudno.)
dam jutro resztę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Syrena



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 13:38, 05 Wrz 2009    Temat postu:

Ciekawe. Takie zagadkowe, bo nie wiadomo co będzie dalej. Czekam na następne Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Neosha
Syrena



Dołączył: 09 Lut 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 13:07, 10 Wrz 2009    Temat postu:

Kiedy Joanna skończyła wreszcie odpisywać na złośliwe e-maile, których było przynajmniej dwieście, odłożyła laptopa i spojrzała na hotelowy pokój. Dopiero teraz dotarło do niej, z jakim przepychem był zrobiony. Nad drewnianą szafką z pięknymi wykończeniami wisiało lustro w złotej ramie, a przez drzwi balkonowe dostrzegła wspaniale oświetlony taras. Fabryka Oncle's Button nie musiała się martwić pieniędzmi, a tym bardziej wyborem hotelu, jakim oczywiście był najdroższy w mieście hotel Chrypanos. Ktoś zapukał. Joanna niechętnie stała z miękkiego łóżka i podążyła do drzwi.
- Kto tam? - krzyknęła.
- To ja, Thomas. Chciałem tylko spytać...
- Tak, w porządku. Coś jeszcze?
- Nie polecam napoju Claw, jest chyba przeterminowany, dobranoc.
Joanna natychmiast wypluła zawartość butelki na podłogę. Pobieła do łazienki po ręcznik, ale jej uwagę przykuła kartecczka leżąca na dnie ogromnej wanny. Sięgnęła po nią i przeczytała:
Godzina 1.00, 12 maja.
- To dzisiaj. - szepnęła. Tylko co? O tej porze już dawno będzie spać, ale Thomas z pewnością będzie oglądał telewizję przynajmniej do drugiej. Uznawszy, że spyta go o to jutro, wytarł plamę na podłodze i wróciła do łóżka. Ostatni raz spojrzała na księżyc, po czym zgasiła lampkę i usnęła.
Obudził ją płacz dziecka, dochodzący sprzed drzwi. Zegar wskazywał 1.00. Podniosła się i wzięła z szafki klucze Otworzyła drzwi i wyjrzała na korytarz. Nikogo nie było, ale coś sprawiło, że ręce zaczęły jej się trząść. Pod jej nogami zamiast podłogi były kamienie, a przed nią rozciągała się nieznajoma uliczka. Drzwi zatrzasnęły się i Joanna stała teraz w samej piżamie, sparaliżowana ze strachu. Znów usłyszała płacz, tym razem dochodzący z chaty. Cała dygocząc z zimna pobiegła ku niej i zapukała. Nikt się nie odezwał.
- Przepraszam, czy ktoś tu jest? - spytała. Przyłożyła ucho do drzwi i usłyszała rozmowę:
- Elżbieta nie powinna sama wałęsać się po tej ulicy, Ktoś mógł ją napaść. - powiedział głos kobiety.
- Urszulo, już ci mówiłem, że nigdy nie doszło tu do żadnego wypadku...
- Kłamiesz! Amanda mi powiedziała. Powiedziała o Snoutach, jak ich wymordowano!
- To było czterdzieści lat temu!
- Ale mordercy nie złapano, skąd wiesz, że nie stoi teraz pod drzwiami inie podsłuchuje!
Joanna zarumieniła się. Spojrzała w bok i dostrzegła małą dziewczynkę trzymającą w ręku nóż.
- Nie! - krzyknęła Joanna, ale dziewczynka już przecinała sobie szyję, z której zaczęła kapać krew.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annie
Syrena



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Czw 17:25, 10 Wrz 2009    Temat postu:

łał... No ciekawie sie zrobiło.. Very Happy pisz dalej ;]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Strona Główna -> Opowiadania Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Programosy.
Regulamin