Notki Annie ;**

Cleo

Gratulacje Smile

Annie

dziekuję ;]

Annie

13.10
Myślałam, że to nad czym tak długo pracowałam wreszcie mi się udało.. Myślałam, że zapomniałam.. Że mam cię już gdzieś. Że jesteś tylko pustym wspomnieniem.. Ale nie.. Ty wciąż siedzisz uparcie mi w sercu. Czemu? Pytam się, dlaczego do cholery wciąż mam wrażenie, że cię kocham?
A ty masz mnie głęboko.... wiem, dlaczego tak jest... Czasem dajesz mi zbyt wiele powodów do tego, bym myślała, że jest tak, a nie inaczej.. To twoje zachowanie niekiedy jest obłędne...
I wreszcie, czy potrafię pokochać kogoś, kogo nie znam tak dokładnie? Zapewne tak.. ale czy to nie będą wtedy tylko puste słowa.. Czy słowa "KOCHAM CIĘ" będą miały wtedy jakieś znaczenie, czy będą tylko formułką, którą każda "zakochana" para mówi do siebie?
Nie wiem....

Miaax3

nie będą miały, bo za każdym razem kiedy będziesz patrzyła na tego drugiego, będziesz myślała o tym pierwszym.
znam to, uwierz.

Annie

No właśnie...
Cholera! Czemu to jest takie trudne?
W każdym razie, gdzieś podświadomie sądzę albo pragnę z całego serca, że my sobie oboje robimy na złość..próbujemy wzbudzać na wzajem w sobie zazdrość, gdyż tak naprawdę wciąż coś do siebie czujemy...
ehhh ;/

Ava

hahaha brzmi znajomo : D
jestem wredna, ale uwielbiam wzbudzać zazdrość w facecie który mi się podoba ; ) i właśnie w ten sposób uświadamiam sobie że ta osoba mnie kręci xD

Annie

Ten drugi zniknął z mega życia.. Tzn, jeszcze sie klei, ale mam na niego wyjeb*** xD

Myśl pozytywnie, bejbe Very Happy

<--nowa mantra

Annie

coś mi nie wychodzi nic..

17.10
Życie mi się wali.. W domu kicha, wszędzie kicha... aż sie chce siegnąć po coś.. Byłby to krótki bolesny zabieg, ale później nic by mnie już nie bolało i martwiło..
Ciężko mi, wiecie?

Annie jest zła, Annie jest smutna, Annie ma wszystkiego dość.

Ewidentnie jest mi źle.

Ava

mi też cholernie źle, zwłaszcza ostatnio, po prostu dobija mnie wszystko. ale w życiu nie sięgnę po "krótki bolesny zabieg", bo wiem, że to gówno. i Tobie też to odradzam.

Annie

wiem... ale czasem takie myśli przychodzą...

Ava

taa, mnie też czasem jakieś totalnie pozbawione sensu myśli nachodzą, a zwłaszcza: "co mnie w życiu spotka? po co się tak męczę? gdybym jutro trafiła do szpitala nareszcie by się coś wydarzyło..."

Annie

taa, nareszcie by było o czym tak naprawde pomyśleć.. Może wtedy coponiektórzy, by coś zrozumieli.. z drugiej jednak strony, myśl, że by ich to nie ruszyło, jest jeszcze okropniejsza.

Ava

może same byśmy spojrzały inaczej na nasze sytuacje, będąc bliżej śmierci albo ciężkiej choroby. może wtedy życie stałoby się cenniejsze.

Annie

może...
19.10
jutro skompromituje sie przed dyrekcją, nauczycielkami oraz szwedami, bo zlecę najprawdopodobniej z balkonu / złamię nogę w szpilach / zacznę sie śmiać w najbardziej wzruszającym momencie xD

jak to nie wypali, to mnie chyba ze szkoły wywalą za kompromitację xD
Ale trzymajcie kciuki, moze sie uda...
Bo nie ma to jak dostać rolę dzień przed występem, uczyć sie popylać w szpilach oraz myśleć nad strojem..

Annie

20.10

No cóż.. Było....super Very Happy

Pomijając fakt, że od godziny 8 do 14 cały czas popylałam w szpilkach i mnie teraaaz mega nogi bolą.
W każdym razie, większość nauczycielek, które mnie uczą podchodziło po przedstawieniu do mnie i z takimi tekstami "w jeden dzień taka rola, no zdolniacha jesteś" xD
W każdym razie, na próbie generalnej w momencie śmierci Romeo wybuchłam histerycznym śmiechem i przez 5 minut nie mogłam sie uspokoić, co nauczycielka skwitowała "to są nerwy"
Ale na tym właściwym przedstawieniu dałam radę Very Happy

Na końcu, jak Szwedzi juz dziekowali dyrekcji i tak dalej, a my siedzieliśmy za kulisami, to pani mnie zawołała i przy tych wszystkich, 35 osobach powiedziała ,że miałam niecały dzień na nauke roli.. A wszyscy takie gały wywalili xD I mówili, że tego widać nie było. Very Happy

No, a potem wspólnie stwierdziliśmy z ekipą, że zamiast siedzieć na lekcjach, do których i tak nie mielismy rzeczy, to zrobimy jeszcze dla reszty szkoły.. i miały byc tylko dodatkowe 2 przedstawienia, a zrobiły się 4 xD
Tam sie niektórzy nabijali, że to dlatego, że sie nie pocałowaliśmy z Romeem na ślubie xDD
No, ale nic.. Było super, na ostatnich 2 to wgl sie rozkręciłam, co nauczycielki zauwazyły, że już na totalnym luzie gram.

tylko na ostatnim, gdy już byłam "umarła" wybuchłam śmiechem, bo nie mogłam juz wytrzymać xD I jeszcze dodatkowo moja klasa oglądała jako ostatnia.

Nie, no chyba mi się udało Very Happy

p.s. Błysk zazdrości w oczach twych, wtedy gdy patrzyłeś, jak on przytula mnie. Myślisz, że nie zauważyłam? Jesteś idiotą. Mogłeś mieć wszystko, a tak masz dziwkę i nic.